czwartek, 17 października 2024

Piękny „Zapach róży „




 Kiedy zaczęłam wyszywać obraz „Zapach róży”, nie wiedziałam, że oprawię go już w Aleppo. 

Haft zaczęłam w 2021 roku. 

Nie obeszło się bez problemu, kiedy okazało się, że w zestawie było za mało nici jednego koloru. Całe szczęście, że moja koleżanka, Irenka (pozdrawiam serdecznie), która też wyszywała ten obraz ścięgien gobelinowym z takiego samego zestawu, miała tych nitek za dużo i mogła mi pomóc! 

Trochę to jednak trwało 🤗  zanim haft zawisnął na ścianie.

Nie mogłam się doczekać, kiedy będzie oprawiony i będzie cieszył oko. Ale już jest i jestem bardzo dumna, że go mam w swojej kolekcji.



Oprawiony jest w ramę z lustrem, więc zrobić mu zdjęcie jest wielkim wyzwaniem. Bardzo nieudolnie spróbowałam to zrobić, a efekt jest taki, jaki jest. 

W realu wygląda świetnie!


Jest parę takich obrazów, które zawsze chciałam wyhaftować. „Zapach róży”  jest jednym z nich i już jest gotowy. Innym jest „Listening to the silence”  od firmy RTO, który właśnie wyszywam.


To jeszcze dopowiem, że zestaw ten i parę innych, dostałam od moich synów. Oni to już wiedzą, co mama lubi 😁



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz