W życiu wykonałam kilka igielników. Tylko dwa zostały u mnie.. Inne, mam nadzieję, cieszą oczy i są przydatne gdzieś w świecie..
Teraz robię kolejny.
W internecie można znaleźć wiele miejsc z prezentacją i pomocnym instruktażem, jak się wykonuje igielniki krok po kroku. Dlatego nie będę tego robić tutaj.
Przygotowuję moją poduszeczkę na igły do zaprezentowania na naszym kolejnym spotkaniu robótkowym. Umówiłyśmy się z paniami, że po lekcji krzyżyków, zrobimy igielniki. Tam też będę pokazywać, jak je wykonać.
Uff!! I już po egzaminach.. Dziś był ostatni test. Mój syn zdawał język niemiecki i mówi, że jest ok. Mam nadzieję, że oznacza to, że poszło dobrze lub może bardzo dobrze..? Przekonamy się za jakiś czas. Tym czasem mamy chwilę oddechu.