piątek, 15 kwietnia 2016

Dom tam, gdzie serce - koniec

Skończyłam ten haft parę dni temu. Brakowało tylko konturów, które nadają wyrazistości. Dość szybko je wyszyłam, bo było ich we wzorze mało i były mało skomplikowane.


Dla porównania pokazuję haft bez i z bacstitchem 



W hafcie są też supełki "french knot" widoczne na krzaczkach wokół domu, a także w środkach kwiatków sercowego wianuszka.


Myślę o oprawie obrazka... Może jakieś podpowiedzi...?


6 komentarzy:

  1. Bardzo piękny haft, będzie pięknie witał gości w domu :) pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu. Mam tylko dylemat, jak go oprawić.. ?

      Usuń
  2. Cudny haft wyhaftowany z dbałością o szczegóły :)
    Może ciemna ramka ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę o ramce cały czas.. Pewno zdecyduję się u pana od ramek.. Poprzymierzam, może coś dobiorę..?

      Usuń
  3. Aniu, te Twoje hafty są takie śliczne...<3
    I cały czas przypominają mi, że najwyższy czas zabrać się za robótki...;)
    Szkoda tylko, że doba ma tylko 24 godziny...:D
    A jeżeli chodzi o oprawę to wybierzesz na pewno superaśną...pamiętam te Twoje ramy, gdy mieszkałaś w Syrii...
    buziaki
    Hania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, Haniu, czy jeszcze ten mój spec tam żyje. A tu też moźna ładnie oprawić. Coś się wymyśli..

      Usuń