sobota, 12 października 2019

Jeszcze tylko backstitche.

Ostatnie krzyżyki postawione. No, chyba że jakiś się zagubił i trzeba będzie uzupełnić.
Pozostały jeszcze backstitche w obu obrazach.
Myślę, że choć to dla mnie mało przyjemna część pracy, to jednak daje niesamowity efekt końcowy.




Do końca pozostało więc niewiele. Powinnam wyrobić się w czasie, który wyznaczyła Ania w zabawie „Nowy haft na Nowy Rok”.





Jeszcze porównam co było z tym, co jest.





6 komentarzy:

  1. Och! Jakie piękne!
    Sama nie wiem, który ładniejszy ale oba bardzo pracochłonne i wymagające!
    serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oba już są przepiękne a z kreseczkami to będą wszystkich zachwycać:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne a z backstitch będą jeszcze ładniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O mamo - ile pracy i cierpliwości potrzeba, żeby powstało takie cudo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje obrazki zawsze są takie piękne i misterne, że aż samemu chce się łapać igłę w łapki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe dzieła Twoich pracowitych rąk dobiegają finału. Będzie świętowanie i ogrom satysfakcji!
    Wielkie brawa!

    OdpowiedzUsuń