wtorek, 4 czerwca 2019

Na półmetku.

Jest początek miesiąca i czas na pokazanie postępów w pracach, które zgłosiłam do zabawy
„Nowy haft na Nowy Rok” na blogu u Ani


Wiem, że nie dałam z siebie 100% mocy w haftowaniu, ale wiadomo, że nie samym haftem człowiek żyje. Tym bardziej, że pogoda jest cudna!







Dlatego pomyślałam aby doprowadzić balkon do stanu letniego użytkowania. Na wieczorne przesiadywanie w sam raz! 
Trochę kwiatów do skrzynek wiszących i stojących, stolik, krzesła i prawie jak na wczasach.
Tak, tak. Wiem, że „prawie” robi różnicę. Ale taka mała namiastka atmosfery wczasowe wskazana.

Jeszcze porównam różnicę pomiędzy stanem z przed miesiąca i aktualnym.
Widać, że w obu obrazach skupiłam się na prawej stronie haftu.


W bistro można już zajrzeć do środka.





























W zimowym obrazku widać już całe drzewo i parę szczegółów, które z pewnością będą bardziej widoczne po dodaniu konturów.








 
Cały czas obawiam się, że mogę nie zdążyć.
Ale przecież to tylko zabawa i rodzaj motywacji do pracy.

9 komentarzy:

  1. A pewnie! Haftowanie ma być przyjemnością, a nie reżimem :-)))
    A balkonem będziesz się cieszyć caaałe lato :-)
    Widzę spore postępy w obu haftach i kibicuję ich powstawaniu w swoim tempie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. W te upały postanowiłam skupić się na zimowym obrazku.. 🤗

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Bardzo dużo przybyło obu haftów! Zachwycają detalami :-)
    Balkon na lato musi być przygotowany... wypoczynek jest podstawą dobrego samopoczucia i co za tym idzie - haftowania :-)
    pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, po prostu cudowne <3
    Jak ja Tobie zazdroszczę...Ja cały czas zasuwam na ogrodzie, a nie jest to mały ogródek...
    A poza tym jest Jędrek...<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne hafty, szczególnie podoba mi się ten zimowy. Też lubię przesiadywać wieczorami na balkonie więc mój też jest pełen kwiatów :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo! Bardzo dużo wyszyłaś i wygląda to bardzo fajnie:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dużo ci przybyło w takim tempie na pewno zdążysz, przecudnie trzymam kciuki i powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  8. Coraz piękniejsze są te powstające obrazki.
    A jeśli chodzi o pogodę, to dla mnie jest aż za ładna - nie lubię takich upałów. Tak z 10 stopni mniej, to by mnie bardziej ucieszyło...

    OdpowiedzUsuń
  9. Te hafty są naprawdę przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń