piątek, 16 lutego 2018

Drugi punkt planu - kardigan

Udało mi się wydziergać na drutach kardigan. Muszę przyznać, że ostatnio krzyżyki mnie pochłonęły i rzadko robię coś innego. Dlatego mała odskocznia od haftu i powstało całkiem przyjemne wdzianko. Praca szła bardzo szybko. 


Włóczka YarnArt Everest jest dość gruba, to i sweterek powstawał w tempie, które lubimy.
Inspirowana zdjęciami z internetu pomyślałam, że kieszonki w kontrastowym kolorku świetnie tu pasują. Postanowiłam, że nie zrobię zapięcia. 


Jest cieplutki i bardzo przyjemny.


Jużwiem, że polubiłam te melanże.





7 komentarzy:

  1. Cudowny sweter, i masz racje kieszenie pasują idealnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne wdzianko i idealne na mroźne dni. Pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest na prawdę cieplutki. Odpowiedni na te chłody.

      Usuń
  3. Właśnie kończę robić mój kardigan i bardzo żałuję, że Ty nie zrobiłaś swojego trochę wcześniej. Sama myślałam o kieszeniach, ale w kocu zrezygnowałam z pomysłu. Szkoda, bo Twój kardigan z kieszeniami jest rewelacyjny. Na pewno zachęciłby mnie do takiego rozwiazania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczęłam najpierw robić bez kieszeni, ale sprułam. Zaczęłam jeszcze raz i to był dobry pomysł.

      Usuń