Cichutko tu się zrobiło..
Taki to u mnie czas, że robótkowo niewiele się zdarzyło, natomiast w innych sferach baaardzo wiele się dzieje.
Wracając jednak do robótek, to właśnie skończyłam chwosty do kluczy.
Kiedyś byłam u Andrzeja. Zobaczyłam piękny, stary kredens, który właśnie odnowił. Od razu pomyślałam, że konieczne są chwosty do kluczyków.
Wyszyłam małe różyczki i tak, jak to się robi z igielnikami, zszyłam je wypychając wypełniaczem.
Powstały takie oto cztery małe poduszeczki, do których doczepiłam gotowe frędzle.
Mam nadzieję, że spodobają się Gosi i Andrzejowi..
Postaram się też, kiedy będę u niego, zrobić zdjęcie " na meblu ".
Chwościki będą ślicznie wyglądały na starym kredensie:)
OdpowiedzUsuńsam pomysł, bardzo mi się spodobał, chyba dla siebie coś będę musiała wymyślić:)
pozdrawiam cieplutko
Mam głowę pełną pomysłów, ale z realizacją gorzej...
UsuńAniu fantastyczny pomysł. Koniecznie zrób zdjęcia na meblach. Jestem ciekawa jak to się będzie prezentować
OdpowiedzUsuńKiedy będę u Andrzeja, postaram się o zdjęcia :)
UsuńBardzo piękne chwościki! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńDawno mnie tu nie było, a ty tyle pięknych rzeczy zrobiłaś. Chwościki "na meblu" z pewnością będą prezentować się bardzo szykownie. Koniecznie pokaż zdjęcia.
OdpowiedzUsuńNie zapomnę. Tylko nie wiem, kiedy :)
UsuńŚwietny pomysł, super chwościki! pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńUrocze te podusie z chwościkami Aniu.
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuń