Zdaje się, że straciłam rytm.. To przez ten długi weekend.
Leń mnie trzyma i weny brak.
Mam jednak do pokazania aniołka, którego pierwsze krzyżyki były prezentowane w poprzednim wpisie.
Wyszedł całkiem przyjemnie.
Wykorzystane kolory są dość delikatne, ale nie rozmywające się.
Mam nadzieję, że obdarowana jubilatka będzie zadowolona z prezenciku
Chcę powitać u mnie nową obserwatorkę, Karolinę Cz. Mam nadzieję, że będziesz tu chętnie zaglądać!
Anusiu świetnie ten aniołek się prezentuje. Pewnie masz problem z odwróceniem fotek przy wstawianiu na bloga, coś ta nasza platforma fiksuje. Obdarowana z całą pewnością będzie zadowolona.)
OdpowiedzUsuńWszystkich nas jakiś leń opętał, nie jesteś odosobniona w tym względzie.
Danusiu! Ostatnie zdjęcie specjalnie wstawiłam takie przekręcone.. ;)
UsuńŚliczny aniołeczek. Sądzę, że jeżeli jubilatka jest na tyle duża, żeby ocenić prezent, to z całą pewnością jej sie spodoba.
OdpowiedzUsuńMyślę, że doceni.. :)
Usuń