Ostatnie krzyżyki postawione. No, chyba że jakiś się zagubił i trzeba będzie uzupełnić.
Pozostały jeszcze backstitche w obu obrazach.
Myślę, że choć to dla mnie mało przyjemna część pracy, to jednak daje niesamowity efekt końcowy.
Do końca pozostało więc niewiele. Powinnam wyrobić się w czasie, który wyznaczyła Ania w zabawie „Nowy haft na Nowy Rok”.
Jeszcze porównam co było z tym, co jest.
