Nie jest tak, że zapomniałam o blogu, albo że mi się nie chciało pisać. Nie.
Chętnie bym napisała i powstawiała zdjęcia nowej pracy, którą jest metryczka dla Niny.
Metryczka będzie prezentem, dlatego nie chcę jej teraz pokazać. Jest już oprawiona i muszę przyznać, że prezentuje się bardzo dobrze.
Dziś natomiast pokażę prace, które właśnie zostały oprawione.
Niewielkie obrazki, wyglądające jak witraże, zostały oprawione w czarne passe-partout. Długo przymierzaliśmy różne próbki kolorów i jakoś ten czarny wydał mi się najodpowiedniejszy.
Z oprawą obrazy zaraz nabierają dodatkowego piękna - cudny komplecik :)
OdpowiedzUsuńTak. To taki ostatni szlif..
UsuńWspaniale dobrane oprawy.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Udało się :)
UsuńCudownie prezentują się w oprawach! pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu!
OdpowiedzUsuńCudowne!!! Wspaniale się prezentują!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTeraz trwają przymiarki, gdzie to gwoździe powbijać.... ;)
OdpowiedzUsuńKażdy obrazek z odpowiednio dobraną oprawą dużo zyskuje. Twój Mucha powala na kolana.
OdpowiedzUsuńMucha sam w sobie jest już super !
UsuńPrzepięknie oprawiłaś te hafty, wyglądają super:-)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńŚliczne hafty, a oprawa jeszcze bardziej podkreśla ich piękno :) Doskonale dopasowane ramy!
OdpowiedzUsuńDzięki! Trochę czasu poświęciliśmy na dobranie tych ram ;)
OdpowiedzUsuńPięknie dobraliście ramy, pasują idealnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Udało się.
OdpowiedzUsuń