poniedziałek, 14 kwietnia 2025

Sezon na haft rozpoczęty

Kto śledzi choć troszkę wiadomości ze świata, ten wie, ile to się wydarzyło od mojego ostatniego wpisu tu u mnie, w Syrii.
W ciągu dziesięciu dni zmieniło się wszystko.
Grudzień przyniósł nam zmianę rządów. Bardzo niespodziewaną i zadziwiającą!


Cały czas zastanawiam się, jak to dalej będzie, bo wydaje się, że w dalszym ciągu nie mamy „twardego gruntu pod nogami”. 🤷🏼‍♀️

Robótkowo zima upłynęła mi pod znakiem drutów. Powstało kilka sweterków, w tym trzy dla mnie😊
Nie lubię się fotografować, więc i zdjęć sweterków nie będzie.🤨

Czas wiosenny to ten okres, kiedy chce mi się już chwycić za igłę i trochę powyszywać. 
Zawsze lubiłam haft i w tym się czuję bardzo dobrze, o ile nie najlepiej jeśli chodzi o robótki ręczne. 
A ponieważ w szufladzie jest parę zestawów do haftu, więc przyszła pora, żeby ją otworzyć i wybrać któryś z nich.
Wybór padł na zestaw od firmy RTO  „Tree nymph” ( art. M725 )


Bardzo pasuje kolorystycznie i nastrojowo do obrazu, który haftowałam ostatnio „Listening to the silence” tej samej firmy. 


Ja wiem, że to czas przed świętami, że mało czasu, że porządki … Ale ja już nie umiem, żeby nie robić nic.
Tak więc sezon na hafty rozpoczęty! 😁🪡🪡🪡

1 komentarz: