środa, 26 grudnia 2018

Boże Narodzenie 2018 (skarpeta skończona)




Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy,
Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory.
Jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich,
Dzień, który już każdy z nas zna od kołyski.



Niebo - ziemi, niebu - ziemia,
Wszyscy - wszystkim ślą życzenia,
Drzewa - ptakom, ptaki - drzewom,
Tchnienie wiatru - płatkom śniegu.







wtorek, 18 grudnia 2018

Czas przed Świętami

Maluchy już pewno tracą cierpliwość w oczekiwaniu na Święta. Te starsze dzieciaki przszukują wszystkie możliwe schowki w poszukiwaniu niespodzianek, które już niespodziankami nie będą.



Taki to czas pracowity. A my często tracimy głowy, bo już nienadążamy  i z porządkami, i z zakupami i z całym tym przedświątecznym zgiełkiem.
Łatwo się pogubić.





W tym rozgardiaszu udaje mi się skończyć parę drobnych prac.










Moja skarpeta jest już skończona (chodzi o haft) i „ się szyje”. Będzie gotowa na czas.



sobota, 8 grudnia 2018

Święta się zbliżają (skarpeta część 3)

Jestem przerażona tym, jak szybko ucieka mi czas! A ja mam jeszcze tyle do zrobienia! I mam zdążyć do Świąt.



Skończyłam  zawieszkę na choinkę, którą podarowałem na Mikołajki Alicji.



Widziałam, że jej się spodobała.







Zaplanowałam jeszcze parę drobiazgów do wyszycia i później „zagospodarowania” tych haftów z myślą o drobnych prezencikach. 
Już wiem, że ze skarpetą zdążę, bo zostały mi tylko kontury. 





Najgorsze będzie jej uszycie, bo ze mnie żadna krawcowa...

poniedziałek, 3 grudnia 2018

Mikołajkowe spotkanko i skarpeta część 2

Wczoraj odbyło się kolejne spotkanie warszawskiej  grupy „Szarotkowo”.
Spotkanie było specjalne, bo Mikołajkowe.
Każda z nas przyniosła ze sobą wcześniej przygotowany prezent, który wędrował do worka Mikołaja. 
Odbyło się losowanie prezentów. 



Ja wylosowała paczuszkę z nićmi, czekoladkami i zapięciem tak, jak to widać na zdjęciu.
Bardzo miłe są takie spotkania z tak samo zakręconymi w robótki dziewczynami. 


A moja skarpeta ma się dobrze i krzyżyków przybywa. 



Aktualnie wyszywam tło, czyli granatowe, nocne niebo. Staram się bardzo, bo czas ucieka.. 




niedziela, 25 listopada 2018

Skarpeta część 1




Wczoraj byłam w jednej z warszawskich galerii. 
To, co się tam działo, to istny szał! Czarny piątek i sobota, a nawet niedziela (wiele okazji) i czas przedświąteczny, zadziałały na nas w taki sposób, że było pełniutko. Z miejscem parkingowym był spory problem, a samochody jeździły w kółko, licząc, że zaraz coś się zwolni.
Ale co by się nie mówiło o tym, że za wcześnie zaczyna się ten zakupowy szał, to ja to lubię. Zwłaszcza tą wyjątkową atmosferę, którą tworzą cudne, kolorowe dekoracje: lampki, choinki, Mikołaje, bałwanki itp.
Ja też ostatnio hafciarsko jestem w tych klimatach. Zajmuję się wyszywaniem skarpety, którą zaczęłam w ubiegłym roku.



Przegłągając różne wzory (a wszystkie cudne!) , trafiłam na ten, który najbardziej przypadł mi do gustu. 
Mam szczere chęci skończyć go do Świąt. Pamiętam o tym, że sam haft to nie wszystko. Trzeba to jeszcze uszyć. A wypadałoby, żeby uszyć z podszewką.. 
Trzymajcie za mnie kciuki.

piątek, 16 listopada 2018

Jeszcze jedna metryczka

Zostałam poproszona przez Agatę, abym wyszyła metryczkę dla Jasia. 




Niewielki haft ze słodko śpiącym maluchem nie sprawił mi żadnych trudności.




Było trichę supełków, trochę backstitchy.. Ale to standard.



Przyjemne kolory, ładny wzór.. 
Sama przyjemność!




wtorek, 6 listopada 2018

Kosmetyczka na akcesoria robótkowe

Taka piękna jesień. Tyle słońca i kolorów! Chciałoby się, żeby tak zostało do wiosny.
Jeszcze raz się powtórzę, że jestem ciepłolubna i zima mnie przeraża.
Ale to nie dlatego zaklinam czas i pokazuję kosmetyczkę, która jest bardzo nie na czasie.



Haft absolutnie nie jesienny. Motyl, hortensje... to lato, za którym już teraz tęsknię.



A pokazuję tę pracę teraz, bo uszyłam ją całkiem niedawno, choć haft wykonałam zdaje się wiosną.



Kosmetyczka przeznaczona jest do przechowywania szydełek, drutów okrągłych i innych akcesoriów robótkowych.





Bardzo przydatna rzecz :)




środa, 17 października 2018

Słuchawki już w porządku


Zawsze miałam problem z plątającymi się słuchawkami. 
Ta mała, ładna rzecz go rozwiązała. 



Kawałek materiału, trochę wyobraźni, nici i czasu i mam coś, co pozwoli mi na utrzymanie „porządku” ze słuchawkami. 
Całość wykonana jest wyłącznie w rękach. 







Lubię takie drobiazgi, które choć troszeczkę ułatwiają nam życie :)




niedziela, 14 października 2018

Wyszyte serwetki

Trochę to trwało zanim skończyłam te dwie serwetki. Tak to jest, kiedy przyjeżdża mąż i mamy wiele wspólnych zajęć, które mnie odciągnęły od robótek.



Ale już są do pokazania i używania oczywiście!
A to krótka relacja z długiego ich powstawania.









Lubię bawić się kolorem. Nie chciałam tu używać oczywistych barw. Miętowy kolor liści, turkus i niebieski małych kwiatuszków i jasna szarość większych kwiatków dobrze się komponują z kolorem wyblakłego fioletu (chyba :) ) użytym na brzegi serwetki i starym różem w kółeczkach na środku serwetek. 









I na koniec ostatnie zdjęcie już gotowych serwetek.







piątek, 21 września 2018

Warsztaty w Ogrodzie Saskim

Jutro i pojutrze w Ogrodzie Saskim będzie kontynuacja haftowania Warszawy z 1918 roku.
Od 10:00 do 18:00 każdy chętny może podejść i wykonać parę ściegów.


W ubiegłym tygodniu byłam tam i w sobotę i w niedzielę.
To parę zdjęć z warsztatów.





Na warsztatach spotkałam swoją dawną znajomą jeszcze z Aleppo, Elę.