środa, 2 lipca 2025



Niespodziewanie, na cały miesiąc, wyjechałam do Polski. 

    Potrzebowałam tego czasu – zarówno na załatwienie kilku ważnych spraw, jak i na spotkania z bliskimi.

    Zobaczyłam się z mamą i bratem, spędziłam też chwilę z siostrą. Nie ominęło mnie spotkanie robótkowe w bibliotece we Włochach. Ale przede wszystkim — byłam z moimi synami. To był dla mnie najważniejszy cel i największa radość tego wyjazdu. Te wspólne chwile były bezcenne.

     Z tego powodu zamilkłam tu na blogu. 

     Po prostu nie miałam ani głowy, ani czasu na haftowanie. Robótka poszła w odstawkę, a ja nawet nie zabrałam jej ze sobą. Wiedziałam, że tym razem igła i tamborek muszą poczekać.

     Po powrocie do Aleppo z radością wróciłam też do mojego haftu. 


    Zatęskniłam za spokojem, jaki daje mi każdy kolejny krzyżyk, za tymi chwilami z igłą w ręku, gdy czas zwalnia i wszystko nabiera innego wymiaru. Tyle mam jeszcze do zrobienia przy tej pracy, ale każdy krzyżyk przybliża mnie do końca… i do początku czegoś nowego.

     A coś nowego już kiełkuje w mojej głowie – właściwie nie tylko w głowie, bo przywiozłam sobie z Polski nowy zestaw do haftu. Ale o tym opowiem Wam innym razem… :)

Dziękuję, że tu jesteście, mimo mojej nieobecności. Wracam do Was z nową energią i igłą w dłoni!


8 komentarzy:

  1. Czas i dla rodziny jest ważny,tym bardziej z chęcią wrócisz do haftu 🙂😚

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo doceniam te chwile, kiedy jesteśmy razem, bo nigdy nie wiem, kiedy zobaczymy się kolejny raz.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Polubiłam ten wzór, dlatego myślę, że haft powinien zająć mi w miarę nie dużo czasu.

      Usuń
  3. Dziękuję za odwiedziny w moim blogu. :)
    W wolnej chwili zerknę do innych wpisów.
    Świetnie spędziłaś czas wśród znajomych i ten najważniejszy czas z rodziną.
    Zapowiada się piękny haft.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodałam Cię do mojej listy odwiedzanych blogów i będzie mi miło, gdy dodasz mnie do Twojej listy blogów.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
    2. Ja również dziękuję za odwiedziny . Miło mi było dodać twój blog do mojej listy odwiedzanych blogów.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Chyba coś poszło nie tak, bo na tej bocznej Twojej liście blogów mojego nie widać.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń