sobota, 25 maja 2019

Haftowana biżuteria

Kiedy skończyły się egzaminy gimnazjalne myślałam, że skończy się stres.
Widać, że to raczej mi nie pisane. Oczekiwanie na wyniki jest równie stresujące.


Ale stres mam podwójny, bo młodszy też czeka na wyniki egzaminu gimnazjalnego.
No i problem ze szkołą, bo okazuje się, że w Warszawie brak 7000 miejsc dla absolwentów gimnazjów i ósmych klas jest stresujące.


Lekiem na mój stres są oczywiście robótki. Tym razem jest to haftowana biżuteria.



Pierwszy raz wyszywałam na czarnym tle i w dodatku bez narysowanego wzoru.


Biżuteria jest już u Kasi. Mam nadzieję, że będzie ją nosić.



3 komentarze:

  1. Piękny wisior. U mnie całe pudło baz i nie ma czasu... :-(
    Czarne tło to wyzwanie, zwłaszcza dla takich ślepców, jak ja...
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny medalion :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny medalion!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń