Maluchy już pewno tracą cierpliwość w oczekiwaniu na Święta. Te starsze dzieciaki przszukują wszystkie możliwe schowki w poszukiwaniu niespodzianek, które już niespodziankami nie będą.
Taki to czas pracowity. A my często tracimy głowy, bo już nienadążamy i z porządkami, i z zakupami i z całym tym przedświątecznym zgiełkiem.
Łatwo się pogubić.
W tym rozgardiaszu udaje mi się skończyć parę drobnych prac.
Moja skarpeta jest już skończona (chodzi o haft) i „ się szyje”. Będzie gotowa na czas.
śliczne choineczki
OdpowiedzUsuńŚwietne choineczki. Będą cieszyły oczy w świąteczny czas :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczne choineczki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń