Udało mi się wydziergać na drutach kardigan. Muszę przyznać, że ostatnio krzyżyki mnie pochłonęły i rzadko robię coś innego. Dlatego mała odskocznia od haftu i powstało całkiem przyjemne wdzianko. Praca szła bardzo szybko.
Włóczka YarnArt Everest jest dość gruba, to i sweterek powstawał w tempie, które lubimy.
Inspirowana zdjęciami z internetu pomyślałam, że kieszonki w kontrastowym kolorku świetnie tu pasują. Postanowiłam, że nie zrobię zapięcia.
Jest cieplutki i bardzo przyjemny.
Jużwiem, że polubiłam te melanże.
Cudowny sweter, i masz racje kieszenie pasują idealnie:)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńBardzo fajne wdzianko i idealne na mroźne dni. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńJest na prawdę cieplutki. Odpowiedni na te chłody.
UsuńWłaśnie kończę robić mój kardigan i bardzo żałuję, że Ty nie zrobiłaś swojego trochę wcześniej. Sama myślałam o kieszeniach, ale w kocu zrezygnowałam z pomysłu. Szkoda, bo Twój kardigan z kieszeniami jest rewelacyjny. Na pewno zachęciłby mnie do takiego rozwiazania.
OdpowiedzUsuńZaczęłam najpierw robić bez kieszeni, ale sprułam. Zaczęłam jeszcze raz i to był dobry pomysł.
UsuńHaft śliczny i bardzo udana torba :)
OdpowiedzUsuńสมัคร D2BET
เกมส์ สล็อต D2BET