Świeżo skończony niewielki hafcik z dziewczynką wracającą z kurnika.
Zauroczyły mnie te delikatne, pastelowe kolory i sam wzór.
Imponujący, gruby warkocz dziewczynki wyszywało się najuciążliwiej. Powodem były oczywiście kontury.
Haft wyszyłam na płótnie lnianym Belfast 32 ct w kolorze naturalnym.
Ojej! Jaki cudny wzorek!!! I krzyżyki wzorowe :-) A na lnie wspaniale! Skąd pochodzi wzorek?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :-)
Prawda, że cudny? Pochodzi z rosyjskojęzycznej gazetki " Вышиваю крестиком ". Przyznaję się bez bicia, że ściągnęłam z netu..
UsuńDzięki!
Śliczny hafcik ! Jestem nim oczarowana :)
OdpowiedzUsuńTakie wzory wyszywa się szybciej.. :)
UsuńPrzepiękna ta Dziewuszka. Wyjątkowo uroczy i wdzięczny wzorek. Z konturami czasami trzeba walczyć, ale efekt zazwyczaj zachwyca. Bardzo mi się podoba. Bardzo. Pozdrawiam Małgosia
OdpowiedzUsuńmargoinitka.pl
To prawda. Często bez konturów haft jest nijaki. Mam zdjęcie tej dziewczynki przed wyszyciem konturów, ale jakoś nie zamieściłam go we wpisie powyżej.. Cały urok jest dopiero po wyszyciu backstichów. A że czasem są uciążliwe to nie jest takie ważne.. :)
UsuńŚliczny hafcik :) a za kontury - chapeau bas!
OdpowiedzUsuńbuziaki
Hania
Dzięki!
Usuń